piątek, 10 kwietnia 2015

Czasem mam nieodpartą ochotę przelać tutaj wszystko co siedzi mi w głowie, ale chwilę później przypominam sobie ile w ludziach jest jadu i jak potrafiliby wykorzystać coś przeciwko. Niekiedy mam takie dni, że najchętniej nic bym się nie odzywała, również tutaj pisząc notki. Sto razy słyszałam, że sprawiam wrażenie bardzo rozgadanej osoby, niestety to się mija z prawdą. Wbrew pozorom to bardzo nieśmiała ze mnie dziewczyna, naprawdę ciężko mi się otworzyć przed kimś nowo poznanym, a czasem zwykła rozmowa mnie stresuje. Nie wspomnę o załatwianiu spraw, dzwonieniu telefonem żeby zapisać się do lekarza czy zamówić obiad, muszę się do tego z 20 minut przygotowywać.. Wracając, zazwyczaj nie piszę tutaj pawie nic, jakieś marne wypocinki, które większego sensu nie mają, czasami mam ochotę rozpisać się na jakiś temat, ale mam jakąś wewnętrzną blokadę nawet i w pisaniu. Uwagę skupiam na zdjęciach, niestety mój 5cio letni aparat już ledwo zipie, wysłużył już mi dobre kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, a o nowym mogę pomarzyć. Mogę trzymać kciuki żeby jeszcze pożył do momentu aż będę zarabiać własne pieniądze i sama sobie zafunduję jakiś dobry. Dobra, koniec tych bzdur jak na dzisiaj, heh.
Po prawie równych 3 miesiącach w końcu pomalutku odzyskuję czucie w uszach, do tej pory niestety ale kompletnie nic nie czułam od połowy ucha w górę, co było uciążliwe, szczególnie gdy kładłam się spać, bo kombinowałam tylko tak aby ucho nie dotykało poduszki, w końcu mogłoby się odwinąć czy coś, ciężka sprawa troszkę. Musze wybrać się do Wrocławia na kontrolę niebawem, chociaż myślę, że wszystko jest dobrze.
Dieta jak najbardziej na plus! Od połowy lutego cały czas idzie mi super, myślałam, że będzie to trudniejsze, jednak zdrowe jedzenie jest naprawdę pyszne. Proszę tego nie mylić z dietą na schudnięcie, broń Boże! Robię masę mięśniową :) wszystko oczywiście w rozsądnych granicach. Mam w głowię figurę kobiety, do której dążę i choćby miało mi to zająć lata to i tak wiem, że to osiągnę.
Dzisiejsze zdjęcia wykonane przy okazji spaceru, notka nawet nie była w planach, ale skoro już są to czemu nie. Oczywiście moje ukochane kolory, czerń i biel, właściwie to moja cała szafa mogłaby być w tych odcieniach. W prostocie tkwi największa siła!

Zapraszam na mojego FP! KLIK
Oraz jeżeli masz pytania to na aska KLIK 



koszula-Bershka
buty, torebka-allegro
spodnie-sh
naszyjnik-crystalove.pl
























10 komentarzy:

  1. okulary <3

    ____________________________
    minimalism style
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna klasyczna stylizacja i świetnie wykonane zdjęcia :)

    Zapraszam na mojego bloga :) mam nadzieję że ci się spodoba http://weronikaadamczykblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. piękną masz figurę :)
    świetna stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny post , fajny blog wszystko tu jest fajne

    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  5. ze ten biały kołnierzyk kciuki w górę;)

    OdpowiedzUsuń

za każdy komentarz dziękuje! :*