niedziela, 20 września 2015

Przeszłość oddzieliłam grubą kreską. Ogromnie grubą. Zależy mi tylko na mojej przyszłości, a to teraźniejszość ją kształtuje. W moim życiu sprawy i decyzje podjęte spory czas temu nie mają najmniejszego znaczenia, to co zdarzyło się kiedyś zostało daleko w tyle. Kawał czasu już mam taką postawę i żyję mi się naprawdę jeszcze lepiej niż wcześniej. Nie przejmuję się rzeczami na które i tak nie mam wpływu, staram się robić wszystko by każdy kolejny dzień był dla mnie coraz lepszy i stawał się niespodzianką. Taką miłą niespodzianką. Ludzie niepotrzebnie rozgrzebują rany przeszłości, a to ona jest największym więzieniem przyszłości. Nie można iść na przód robiąc kroki w tył. Wtedy cały czas człowiek będzie stał w miejscu, a czas będzie uciekał, nie warto. Każdy dzień jest odpowiednią datą aby zacząć całkowicie nowy rozdział. A jeżeli otwieramy kolejny lepszy rozdział, to wcześniejszy zamykamy. Nie ma powrotów, czas nie zawraca, to co było jest już nieistotne-walczmy o swoją przyszłość każdego dnia.
__

Co do dzisiejszych zdjęć-znacie mnie nie od dziś. Stawiam na minimalizm od zawsze, jest  najefektywniejszy.

__
kurtka-Pull&Bear
koszulka, spodnie-lump
buty-carrefour























Loszi nie skacz!








12 komentarzy:

za każdy komentarz dziękuje! :*